Ale tu pajęczyn, aż ciężko się przedostać, ale to dlatego że komputer musiałam wynieść do pracy i nie mam nawet jak zdjęć przerobić, a szczerze mówiąc mam troszkę do pokazania.
Dzięki uprzejmości zamawiającego ten album mam zdjęcia i już pokazuję, co prawda robiony był już miesiąc temu, ale pewne zdarzenia nie pozwoliły mu wcześniej się ujawnić.
To moja pierwsza tego typu praca, jestem mądrzejsza o nowe doświadczenie i pewnie kolejny zrobię już troszkę inaczej. Zdjęcia ślubne przyklejone będą do pojedynczych kart grubej tektury, a one wylądują w "teczce" która stanowi jakby okładkę. Pomysł zamawiającego był zdecydowanie inny, ale jak to mówił mój egzaminator na prawo jazdy "Babska przekora, babska przekora...."
Wiem że klimaty ślubne gustują raczej w jasnej kolorystyce ale jakoś tak nam pasowało, z prawej strony miała być jeszcze kartka z imionami i data ślubu ale moja drukareczka się zbuntowała i teraz jest taki troszkę golas.
6 komentarzy:
KAmis zabiłaś mnie Nie gadam z tobą.
Bardzo ten golas elegancki :*
Buziaki :*
laska pokazuj pokazuj.. niech nam szczeki poopadają jak teraz.. :).. wiesz co ja tez mam do pokazania kartki ślubne biało- czarne... czarny to w końcu kolor elegancki, a nie pogrzebowy ... ;d
Uwielbiam czerń! A tu ona prezentuje się rewelacyjnie a przede wszystkim elegancko. Wcale nie koliduje to z faktem, iż to "opakowanie" albumu ślubnego. Wygląda dostojnie i elegancko, czyli ma wszystko co powinien taki przedmiot posiadać.
Gratuluję!
Pozdrawiam
Ivonn
Coś pieknego....
Też uważam, że jest elegancki i bardzo ładny. Chociaż u mnie on wygląda brązowy, ale i tak jest śliczny.
Prześlij komentarz