środa, 29 lipca 2009

Album na zdjęcia ślubne

Ale tu pajęczyn, aż ciężko się przedostać, ale to dlatego że komputer musiałam wynieść do pracy i nie mam nawet jak zdjęć przerobić, a szczerze mówiąc mam troszkę do pokazania.
Dzięki uprzejmości zamawiającego ten album mam zdjęcia i już pokazuję, co prawda robiony był już miesiąc temu, ale pewne zdarzenia nie pozwoliły mu wcześniej się ujawnić.
To moja pierwsza tego typu praca, jestem mądrzejsza o nowe doświadczenie i pewnie kolejny zrobię już troszkę inaczej. Zdjęcia ślubne przyklejone będą do pojedynczych kart grubej tektury, a one wylądują w "teczce" która stanowi jakby okładkę. Pomysł zamawiającego był zdecydowanie inny, ale jak to mówił mój egzaminator na prawo jazdy "Babska przekora, babska przekora...."
Wiem że klimaty ślubne gustują raczej w jasnej kolorystyce ale jakoś tak nam pasowało, z prawej strony miała być jeszcze kartka z imionami i data ślubu ale moja drukareczka się zbuntowała i teraz jest taki troszkę golas.

Pozdrawiam i buziakuję :*