wtorek, 2 lutego 2010

Kalendarz

Był sobie standardowy, reklamowy kalendarz,
który przyniósł ktoś do firmy. Wzięłam i przerobiłam.
Zawisnął u pradziadków małego Jonatana, a u moich dziadków.
Nie lubię tych szarych zdjęć, ale póki co słonko nie jest za bardzo łaskawe.
Na zdjęciach moja kuzynka z rodzinką.

Ćwiek i literki oczywiście od Ediego.

Za odwiedziny i komentarze ślicznie dziękuję!!!

4 komentarze:

Martyna pisze...

Fantastyczny pomysł i wykonanie!

Agata Travelling backpack pisze...

Bardzo fajnie wykorzystałaś ten kalendarz!! Wasze zdjęcia na pewno są o wiele ciekawsze niż to, co widniało tam wcześniej!! :)

Anonimowy pisze...

rok z takim fajnym kalendarzem na pewno jest przyjemniejszy!

Zielonooka pisze...

Wow super to zrobilas, swietnie ozdobilas ten szarobury kalendarz:)
pozdrawiam:))